Przepisy związane z tym, kiedy pasażer może domagać się od linii lotniczych rekompensaty za opóźniony lot, bardzo jasno opisują kryteria. Zwrot pieniędzy należy nam się wtedy, gdy ostateczny czas przylotu na miejsce jest przesunięty od tego pierwotnego o przynajmniej 3 godziny. Co ważne, gdy czas ten przekracza 5 godzin, możemy również zażądać zwrotu pieniędzy za bilet, ale decydując się na ten krok, zamykamy sobie drogę do odszkodowania.
Mniej spójne są już zasady związane z tym, po jakim czasie od tego wydarzenia wygasa nasze prawo do reklamacji usługi wykonanej przez linię lotniczą. Zależy to bowiem od tego, w którym kraju taka firma jest zarejestrowana. W dużej części krajów europejskich są to 3 lata, ale na przykład w Grecji czy Hiszpanii mamy już 5 lat. Pasażerowie brytyjskich linii lotniczych mają na to aż 6 lat, a nawet 15 lat jest na przykład w Tunezji. Warto więc sprawdzić, który przewoźnik obsługiwał lot i gdzie ma swoją główną siedzibę, aby ustalić termin przedawnienia.
Termin zgłoszenia wniosku o odszkodowanie za lot samolotem w Polsce
Niestety podróżni korzystający z usług polskich linii lotniczych są pod tym kątem mocno poszkodowani. Jeśli za opóźnienie odpowiedzialny będzie na przykład Polski LOT to, niezależnie od tego, jaki był cel podróży, okres do przedawnienia mija zaledwie po roku. W takim przypadkach należy naprawdę jak najszybciej składać swoją reklamację również z przypadku rekompensaty za loty czarterowe.
Postępowanie sądowe i administracyjne w odszkodowaniach lotniczych
Trzeba mieć przy okazji świadomość tego, że zdecydowana większość linii lotniczych nie jest skłonna do ugody z pasażerem. Zazwyczaj takie reklamacje kończą się na salach sądowych i bez znajomości przepisów będzie nam trudno walczyć o swoje. Odszkodowania są jednak naprawdę wysokie i zdecydowanie warto pozostawić kwestie jego odzyskania w rękach doświadczonych firm.